Pani Ania jest super! Proszę nie bać się ceny choć powinna ona być dużo wyższa w stosunku do jakości usług. Pani Ania odświeżała mi makijaż więc wiem o czym pisze. Z całą odpowiedzialnością POLECAM

Wszystko nanajwyższym poziomie

Przemiła atmosfera. Pełen profesjonalizm. Wszystko dokładnie wytłumaczone co po kolei będzie wykonywane. Pomimo obaw makijaż permanentny brwi prawie bezbolesny. Zabieg zrobiony super. Jestem bardzo zadowolona. Na pewno tam wrócę . Gorąco polecam.

Polecam serdecznie

To już moja kolejna wizyta u Pani Ani. Wracam tam z miłą chęcią. Zabiegi wykonane są bardzo profesjonalnie. Atmosfera miła. Polecam z całego serca.

Nie polecam, a wręcz odradzam. Makijaż permanentny brwi metodą piórkową całkowicie nieudany. Brwi wyglądają gorzej niż przed zabiegiem. Już po tygodniu makijaż był prawie niewidoczny. Pozostało lekkie zabarwienie skóry w niektórych miejscach. Zabarwienie, a nie imitacja włosków jak powinno być przy tej metodzie. W dodatku makijażystka mocno przetrzebiła mi moje własne brwi poprzez depilację i przycięcie włosków, o co mnie nie spytała ani nie informowała. O tym, że wszystkie włoski obu brwi zostały skrócone na długości zorientowałam się dopiero w domu. Przez przycięcie wydają się rzadsze. Moim zdaniem przycięcie było niepotrzebne, gdyż nie były przesadnie długie. Część łuku jednej brwi wydepilowała mi kompletnie by zrobić makijaż dużo wyżej. Makijaż wyszedł niesymetryczny, o czym dyskutowałyśmy już po zabiegu. Zewnętrzna część łuku brwi (ta wydepilowana kompletnie) była pół cm wyżej niż brew nad drugim okiem. Niefortunnie w tym miejscu utrzymało się lekkie zabarwienie skóry i kilka włosków mi odrosło, więc w rezultacie mam na długości ok. 3 cm brew podwójną. Swoich włosków w tym miejscu nie usunę, bo tylko one trochę ratują mi łuk, gdy uzupełniam go kredką. Miesiąc po zabiegu pokazałam się w gabinecie. Pani makijażystka nie chciała wziąć odpowiedzialności za nieudany makijaż, twierdząc, ze wszystko zrobiła prawidłowo. Proponowała korektę za 350 zł, jednocześnie informując, że czasem trzeba kilku korekt, aby makijaż się przyjął. Nie zgodziłam się na to, bo mój „makijaż” jest tak nikły, że nie byłaby to korekta tylko zrobienie kompletnego makijażu od nowa. W dodatku po tych doświadczeniach trudno mieć nadzieję, że ten by się przyjął i byłby symetryczny. Makijażystka wysunęła jeszcze propozycję laserowego usunięcia resztek tego „makijażu”. Też nie skorzystałam. Nie mam już zaufania do jej umiejętności. Ja proponowałam, by mi zwróciła połowę kosztów za nieudany zabieg. Wg mnie, to takie minimum, skoro brwi mam w gorszym stanie niż przed zabiegiem. Nie doszłyśmy do porozumienia. Szczerze nie polecam tego makijażu u tej pani.